Dwa tygodnie temu, z okazji urodzin syna, zrobiłam na obiad przepyszną zupę grzybową. Stałam przed dylematem jaką zupę podać, optowałam przy tradycyjnym rosole, ale że w rodzinie są dwie osoby, w tym ja, nie jedzące mięsa, padło na jedną zupę, którą zjedzą wszyscy - grzybową. Dziś powtórka obiadowa, lecz w trochę innej wersji - na podgrzybkach i z rozmarynem zamiast kopru.
- 300 g mrożonych grzybów, najlepsze są borowiki, ale u mnie dziś podgrzybki
- 250 g pieczarek świeżych
- 3/4 kostki masła 82%
- 200 ml śmietany 30% lub 18%Pątnicy "do zupy"
- 10 małych cebulek lub 2 średnie
- 1 kostka rosołowa
- 1 łyżka mąki
- 1 łyżeczka rozmarynu, 1 łyżeczka estragonu
- sól, papryka słodka
- 1 litr wody
- makaron
Na rozpuszczonym maśle przesmażam pokrojoną cebulkę, dodaję pokrojone rozmrożone i umyte grzyby, posypuję estragonem i duszę pod przykryciem. Pieczarki ścieram na tarce na najdrobniejszych oczkach, dodają do duszonych grzybów. Razem wszystko duszę ok 5 minut, posypuję mąką, mieszam, zalewam wodą, dodają kostkę rosołową i gotuję ok pół godziny. Zmniejszam gaz, dodaję śmietanę, doprawiam solą i papryką do smaku, dodaję rozmaryn. Makaron gotuję na pól twardo, dodaję go do zupy i tam dochodzi do miękkości.
Pyszna, delikatna, sycąca zupa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz