Mnogość możliwości serwowania naleśników jest niezliczona, jak sądzę. U mnie dziś z przepysznym, delikatnym słodziutkim kremem i malinami, równie słodkimi i pysznymi.
Krem bardzo prosty, taki do zrobienia w minutę:
- 250 gr mascarpone
- 1/2 małej puszki mleka skondensowanego słodzonego
- maliny - wedle uznania, albo ile wlezie ;)
Serek i mleko zmiksować, łyżką połączyć z malinami. Rozsmarować do środka naleśnika. Wierzch można dosłodzić polewając dodatkową strużką mleka skondensowanego, a dla równowagi dodać maliny
saute.
Mnie, ponieważ podjadałam sam krem, wystarczyło go do przełożenia 3 naleśników. Sprawiedliwie - dla każdego z mojej rodziny po jednym ;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz