Kocie oczka to relikt przeszłości. To takie babcine ciasteczka, często przekładane marmoladą. Przyznam, niezbyt przeze mnie lubiane w dzieciństwie, ale teraz wracam do nich z częstotliwością raz w roku lub półtorej roku, wracam z sentymentu..
A mój syn nie wybrzydza, lubi kocie oczka jak wszystkie inne ciasteczka. A i ja raz na jakiś czas lubię.
Należy przyrządzić ciasto z podanych składników, zagniatając je wszystkie; to jest podwójna porcja:
- 60 dag mąki
- 230 dag masła
- 6 łyżek śmietany 18%
- 6 żółtek
- łyżeczka sody oczyszczonej
- cukier waniliowy
- 30 dag cukru
Ciasto cienko rozwałkować. Wycinać szklanką kółka. W co drugim kółku wycinać dziurki kieliszkiem.Ciasteczka upiec w 180*C do lekkiego zarumienienia. Po lekkim ostygnięciu całe kółka smarować dżemem. Ja użyłam truskawkowego i porzeczkowego. Składać z kółkiem z dziurką. Posypać cukrem pudrem. Najlepiej odstawić na noc do przejścia smakiem i dobrego sklejenia ciastek. A najlepsze są na drugi, trzeci a nawet czwarty dzień!
Smacznego!
jakbym je wykrawała szklanką to też by mi nie smakowały.... bo takie pyszności najbardziej smakują w wersji mini... kółka wycinać literatką, a dziurkę np. naparstkiem
OdpowiedzUsuń