Wczoraj zepsułam polewę do sernika czekoladowego. Nigdy nie robię polewy trzymając się dokładnych składników, na ogół wychodzi sprawnie, wczoraj coś się nie udało. Do wypicia za tłusta, nie chciałam zagęszczać kakao, bo byłaby zbyt mocna, dodałam więc 2 jajka, rozbełtałam z polewę, wsypałam 3 szklanki mąki, łyżeczkę proszku do pieczenia, ciut cynamonu, zagniotłam i włożyłam na całą noc do lodówki. Rano uformowałam w dłoniach kulki i upiekłam w 170 stopniach przez 15 lub 20 minut. Obtoczyłam grubo w cukrze pudrze z cynamonem.
A polewę, która nie wyszła robiłam tak: 150 gram masła rozpuściłam z 1/2 szklanki kremówki, 2 łyżkami kakao, 1/2 szklanką cukru i 2 cukrami waniliowymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz