Ja nie jestem fanką tego ciasta, ale mój mąż tak i to dla niego ta Stefanka ;)
- 60 herbatników
- kostka masła
- 4 żółtka
- szklanka cukru pudru
- szklanka mleka
- 1/4 szklanki naparu z kawy rozpuszczalnej
- 10 dag masła roslinnego
- 1/2 szklanki cukru
- 3 łyżki kakao
- 2 łyżki wodu
- kieliszek alkoholu
Zółtka wraz z cukrem pudrem ubijam na parze. Masło ubijam w oddzielnej misce, po czym łączę w masą jajeczną. Dodaję napar z kawy i delikatnie miksuję do połączenia składników.
Mleko zagotowuję, lekko studzę, przelewam w miseczkę, aby łatwiej było moczyć herbatniki.
Herbatniki - po 15 na warstwę u mnie - moczę w mleku i układam na spodzie. Kładę po 2-3 łyżki kremu i rozsmarowuję, po czym ponownie układam namoczone herbatniki i krem i tak aż do wyczerpania składników. U mnie były to cztery warstwy herbatników i 3 warstwy kremu. Podczas układania może trochę mleka zostawać na kremie, albo krem może się rozpuszczać, ale to nic nie szkodzi. Gotowe odkładam do lodówki.
Na koniec przygotowuję polewę - rozpuszczam składniki i mieszam do połączenia. Gdy masa się zagotuje, odstawiam z ognia. Mieszam, dodaję alkohol, mieszam. Gdy ostygnie polewam nią ciasto i ponownie wstawiam do lodówki.
Wygląda cudnie :) Ciasto z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda... ciasto wygląda jak z cukierni, więc brat dobrze radzi ;)
OdpowiedzUsuńKiedyś jadłam i mi smakowało ;D
OdpowiedzUsuńDzień dobry, jestem zainteresowana współpracą z Pani blogiem, proszę o kontakt:) wspolpraca@armadeo.pl
OdpowiedzUsuń