wtorek, 28 sierpnia 2012

Grzyby smażone z cebulką

Uwielbiam od czasu do czasu zjeść takie tłuste, ciężkie, zupełnie niezdrowe jedzenie.  W zasadzie to wcale nie "od czasu do czasu"... Gdyby nie troska o obwody i kilogramy pewnie jadałabym częściej ;) Ponieważ w lesie pojawiły się grzyby, które uwielbiam zbierać i magazynować w postaci suszonej na zimę, wybieram się na grzybobranie jeżeli tylko mam czas. Ale że wszystkiego nie sposób zasuszyć, a wręcz czułabym się źle susząc wszystkie zbiory, postanowiłam pokorzystać z darów lasu i przygotować coś ze świeżych grzybów. Coś prostego i wielce apetycznego.
Grzyby z cebulką, smażone na dużej ilości masła z odrobiną oliwy, z dodatkiem czosnku i ziół prowansalskich, dobrze posolone i popieprzone. Ot i cały przepis. Proporcje dowolne.
Największą radością i przyjemnością jedzenia jest zanurzanie chleba w tłuszczu i wycieranie garnka, w którym to wszystko się smażyło solidnym kawałkiem chleba..







2 komentarze:

  1. Zapowiada sie bosko. Tylko ile czasu nalezy smazyc grzyby?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja smazylem około 15 minut, pychota ;)

    OdpowiedzUsuń